002. Katecheza „Bez sprawiedliwości nie ma miłości"

Informacje
Opis archiwalny
Prawa autorskie
Notatki
Opis archiwalny
Identyfikacja:
Sygnatura obiektu: N/8/3/1797
Tytuł: 002. Katecheza „Bez sprawiedliwości nie ma miłości"
Data: 1978-09-08
Miejsce: Watykan
Kategoria: Horyzonty aksjologiczne życia chrześcijańskiego
Indeks osobowy:
Indeks geograficzny:
Rok:
Zgłoś uwagi
Treść dokumentu

1 W czasie tych pierwszych audiencji, kiedy mam szczęście spotkać się z wami, przybywającymi tutaj do Rzymu z Kalii i z tylu innych krajów, pragnę, jak powiedziałem już 25 października, prowadzić dalej i rozwijać tematy ustalone przez Jana Pawła I, mojego poprzednika. Chciał on mówić nie tylko o trzech cnotach teologicznych: o wierze, nadziei i miłości, lecz także o czterech cnotach kardynalnych: o roztropności, sprawiedliwości, męstwie i wstrzemięźliwości. Widział w nich – we wszystkich razem – niejako siedem lamp życia chrześcijańskiego. Ponieważ Bóg powołał go do wieczności, mógł mówić jedynie o trzech zasadniczych: o wierze, nadziei i miłości, które rozjaśniają całe życie chrześcijanina. Jego niegodny następca, spotykając się z wami, aby w duchu nieodżałowanego poprzednika zastanawiać się nad cnotami kardynalnymi, pragnie zapalić w pewien sposób dalsze lampy przy jego grobie.

2 Dzisiaj wypada mi mówić o sprawiedliwości. Może nawet dobrze, że taki jest temat pierwszej katechezy w listopadzie. Ten bowiem miesiąc skłania nas do utkwienia wzroku na życiu każdego człowieka i równocześnie na życiu całej ludzkości w perspektywie ostatecznej sprawiedliwości. Jesteśmy wszyscy w jakiś sposób świadomi tego, że w przemijalności tego świata nie jest rzeczą możliwą realizacja pełnej miary sprawiedliwości. Może tyle razy słyszane słowa: „Nie ma sprawiedliwości na tym świecie”, są owocem zbyt łatwego uproszczenia. Jednakże jest w nich również podstawa głębokiej prawdy. Sprawiedliwość jest w pewien sposób większa od człowieka, od wymiarów jego życia ziemskiego, od możliwości ustalenia w tym życiu stosunków w pełni sprawiedliwych między ludźmi, środowiskami, społeczeństwami i grupami społecznymi, narodami itd. Każdy człowiek żyje i umiera z pewnym uczuciem nienasycenia sprawiedliwością, ponieważ świat nie jest w stanie zadowolić w pełni istoty stworzonej na obraz Boży, ani w głębi jej osoby, ani w różnych aspektach jej życia ludzkiego. I w ten sposób, za pośrednictwem tego głodu sprawiedliwości człowiek otwiera się dla Boga, który „jest samą sprawiedliwością”. Jezus w Kazaniu na górze wyraził to w sposób bardzo jasny i zwięzły, mówiąc: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5,6). Mając przed oczyma ten ewangeliczny sens sprawiedliwości, powinniśmy uważać ją jednocześnie za podstawowy wymiar życia ludzkiego na ziemi: życia człowieka, społeczeństwa, ludzkości. Jest to wymiar etyczny. Sprawiedliwość jest podstawową zasadą egzystencji i koegzystencji ludzi, jak również wspólnot ludzkich, społeczeństw i narodów. Prócz tego sprawiedliwość jest zasadą egzystencji Kościoła jako Ludu Bożego oraz zasadą koegzystencji Kościoła i różnych struktur społecznych, w szczególności państwa, jak również organizacji międzynarodowych. Na tym rozległym i zróżnicowanym terenie człowiek i ludzkość szukają nieustannie sprawiedliwości: jest to proces trwały i jest to zadanie najwyższej wagi.

3 Zależnie od różnych relacji i różnych aspektów, sprawiedliwość otrzymała w ciągu wieków bardzo stosowne określenia. Stąd pojęcie sprawiedliwości: wymiennej, rozdzielczej, prawnej i społecznej. To wszystko świadczy o tym, że sprawiedliwość ma podstawowe znaczenie dla porządku moralnego między ludźmi w relacjach społecznych i międzynarodowych. Można powiedzieć, że sam sens egzystencji człowieka na ziemi jest związany ze sprawiedliwością. Określić poprawnie „co jest należne” każdemu od wszystkich i jednocześnie wszystkim od każdego, „to, co jest należne” (debitum) człowiekowi od człowieka w różnych systemach i relacjach – określić, a przede wszystkim urzeczywistnić – jest wielką rzeczą, dzięki której każdy człowiek żyje i dzięki której jego życie ma sens. Dlatego w ciągu wieków ludzkiej egzystencji na ziemi trwa nieustanny wysiłek i nieustanna walka w celu uporządkowania według sprawiedliwości całokształtu życia społecznego w różnych jego aspektach. Trzeba z szacunkiem patrzeć na wielorakie programy i działania, niekiedy reformatorskie, różnych tendencji i systemów. Trzeba równocześnie uświadomić sobie, że nie chodzi tutaj przede wszystkim o systemy, ale o sprawiedliwość i o człowieka. Nie może człowiek być dla systemu, lecz system musi być dla człowieka. Dlatego trzeba bronić się przed zesztywnieniem systemu. Myślę o systemach społecznych, ekonomicznych, politycznych, kulturalnych, które winny być wrażliwe na człowieka, na jego całkowite dobro, winny być zdolne do zreformowania siebie, swoich własnych struktur zgodnie z tym, czego wymaga pełna prawda o człowieku. Z tego punktu widzenia trzeba oceniać wielki wysiłek naszych czasów, zmierzający do określenia i umocnienia „praw człowieka” w życiu dzisiejszej ludzkości, narodów i państw. Kościół naszego wieku pozostaje w nieustannym dialogu na wielkim froncie współczesnego świata, jak o tym świadczą liczne encykliki papieży i doktryna II Soboru Watykańskiego. Obecny papież będzie musiał z pewnością wielokrotnie powracać do tych tematów. W dzisiejszym krótkim wykładzie trzeba ograniczyć się do zasygnalizowania tylko tego rozległego i zróżnicowanego terenu.

4 Konieczną zatem jest rzeczą, aby każdy z nas mógł żyć w poczuciu sprawiedliwości, a bar- dziej jeszcze, by każdy z nas był sprawiedliwy i postępował sprawiedliwie względem bliskich i dalekich, względem wspólnoty, społeczeństwa, którego jest członkiem, i względem Boga. Sprawiedliwość ma wiele odniesień i wiele form. Istnieje także forma sprawiedliwości, która odnosi się do tego, co człowiek „winien” Bogu. Jest to temat sam z siebie zasadniczy i obszerny. Nie będę go teraz rozwijał, chociaż nie mógłbym powstrzymać się od wskazania go. Zatrzymajmy się tymczasem na ludziach. Chrystus zostawił nam przykazanie miłości bliźniego. W tym przykazaniu zawarte jest także to wszystko, co się odnosi do sprawiedliwości. Nie może istnieć miłość bez sprawiedliwości. Miłość „przewyższa” sprawiedliwość, ale równocześnie znajduje ona swoje sprawdzenie się w sprawiedliwości. Nawet ojciec i matka, kochając swoje dziecko, muszą być sprawiedliwi wobec niego. Jeżeli sprawiedliwość jest zachwiana, również miłość jest narażona na niebezpieczeństwo. Być sprawiedliwym znaczy oddawać każdemu, co mu się należy. Odnosi się to do dóbr doczesnych, natury materialnej. Lepszym przykładem może być tutaj wynagrodzenie za pracę lub tak zwane prawo do owoców swojej pracy lub swojej ziemi. Jednakże człowiekowi przysługuje prócz tego dobre imię, szacunek, poważanie, sława, na jaką zasługuje. Im więcej poznajemy człowieka, tym więcej odsłania się nam jego osobowość, jego charakter, jego umysł i jego serce. I tym więcej zdajemy sobie sprawę – i powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę – jakim kryterium go „mierzyć” i co znaczy być sprawiedliwym wobec niego. Dlatego konieczną jest rzeczą nieustanne pogłębianie znajomości sprawiedliwości. Nie jest to wiedza teoretyczna. Jest to cnota, jest to zdolność ducha ludzkiego, woli ludzkiej, a także serca. Trzeba prócz tego modlić się, by być sprawiedliwym i umieć być sprawiedliwym. Nie możemy zapominać słów naszego Pana: „Taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą” (Mt 7,2). Człowiek sprawiedliwy jest człowiekiem „sprawiedliwej miary”. Obyśmy wszyscy byli takimi! Obyśmy wszyscy nieustannie dążyli do tego, by stać się takimi! Wszystkim udzielam swojego błogosławieństwa.

Projekt zrealizowany przez: 659bb51b-f11c-48e0-a99a-3bb0565607ab
Projekt współfinansowany przez: 49fb2d2c-eda7-4c63-a535-e56a3f11b088
Patronat: a8c590a9-3d08-4a4b-9229-dd4a0ed18bd5
Partnerzy:
cd4915b3-16ea-4c23-badf-b443f8910d4f
e29b7cad-59cd-4074-9f30-75998a58f94f
5551a6a7-2bef-46f1-be41-c1f7a1ab3968
f3c6a8e0-ee99-4dca-8d8a-96fe00eb6bfc
24b44287-f100-495e-8c1b-f75634d7408c
63b99bd6-cc52-481c-a3c8-20972c4c8aa2
cf967c3c-9ef7-4c65-b6a0-e83c9c106218
4d35ddd8-0a7f-44c4-bc55-1cb1283c2e2f
cde033da-3b35-482a-8654-5122af1cc68e
650c71ba-2be9-480f-a302-aa2f0cf62d83
40ed0768-6507-4a2b-b805-d9278ae7a5bd
99b7ee7e-82fd-484f-bfe6-2615dca8a026
e0d82d40-cf5c-420c-9672-abb19ce71e07
174354ba-a0e9-4596-baf6-47bf9606482b
8796ad48-743b-4784-90aa-3a7961603afe
1d83713a-4602-47eb-ac44-2f2d0bea630e